Bardzo się cieszę, że narodziny mojego bloga niemal zbiegły się w czasie ze zdobyciem przez naszych siatkarzy złotego medalu Mistrzostw Świata. Siatkówka jest moją ulubioną dyscypliną sportu, więc nie mogłem sobie odmówić nawiązania do tego sukcesu.
Chcę przedstawić jakimi sposobami Vital Heynen zbudował Mistrzowski zespół w zaledwie trzy miesiące. Powinien o tym wiedzieć każdy nauczyciel, trener i pedagog. Budowanie mistrzowskich zespołów jest kluczowym celem Twojej pracy. Jak może Ci w tym pomóc sukces siatkarzy? Zapraszam na opowieść o pewnym trenerze.
Vital Heynen. Według doniesień medialnych, wyróżnia go:
- PASJA,
- perfekcjonizm,
- emocje,
- odwaga,
- nieustępliwość,
- szczerość,
- pewność zarówno siebie, jak i swojego zespołu.
Taki jest, a jak pracuje?
Konsekwentnie. Każdą minutę treningu poświęca na wprowadzanie udoskonaleń. „Czepia się” najdrobniejszych szczegółów. Wprowadza i egzekwuje jasne zasady. Stosuje elementy zabawy. Tak, Mistrzowie Świata pewną część swoich profesjonalnych treningów poświęcają na zabawę. Dużo wymaga od innych, ale również od siebie. Stawia różnorodne zadania i … uczy radzić sobie z nimi w niecodziennych warunkach.
Najważniejszą umiejętnością jakiej powinniśmy się od niego nauczyć, jest wprowadzanie do zajęć pozytywnej presji i zdrowej rywalizacji. Do każdego zadania. On dzięki takiemu podejściu wytwarza podczas treningów warunki zbliżone do meczowych, a Ty jako lider swojego zespołu uzyskasz pełne zaangażowanie i motywację swoich podopiecznych. Jaki jest sens wykonania dobrze jakiegoś zadania, jeśli sukcesowi nie towarzyszy duma, a porażce rozczarowanie? Jeśli uczniowi brakuje motywacji wewnętrznej, nie sprawisz, by optymalnie się rozwijał. Powinieneś zainspirować uczniów i czekać na efekty.
Wprowadzając, jak Vital elementy pozytywnej presji i zdrowej rywalizacji do własnych zajęć nauczysz swoich podopiecznych:
- radzenia sobie z goryczą porażki i radości z odnoszonych sukcesów,
- określania swojego miejsca w grupie,
- trafnego porównywania się do innych
- dążenia do bycia lepszym.
Jak on to robi? Po pierwsze, wprowadza elementy gier i zabaw z rywalizacją pomiędzy zawodnikami. Niech to będzie rywalizacja o drobnostkę – wykonanie jednego przysiadu. Każdy z nas ma wrodzoną awersję do porażek. Ważny jest sam efekt grywalizacji. Warto wypracować go na własnych zajęciach.
Drugim sposobem jest „czepianie się”. Rozsądne, nie oceniające, bo przecież tego nikt nie lubi. Zamiast tego „czepiając się” pokaż uczniom, że sam jesteś perfekcjonistą, że dostrzegasz liczne szczegóły, które można poprawić. Taki sposób działania można nazwać „hartowaniem” Twoich podopiecznych. Jeżeli będą potrafili poradzić sobie z problemami i porażkami w czasie zajęć, nie sprawi im to również trudności w życiu codziennym.
Na koniec zostawiłem najważniejszą myśl. Jako lider zespołu musisz nieustannie wierzyć w swoich uczniów. Zauważ, że to właśnie Vital wykreował najlepszego siatkarza mistrzostw – Bartosza Kurka (który sam podkreślał to w wywiadach). Po nienajlepszej grze Bartosza w początkowych meczach, trener powtarzał, że w niego wierzy i wie, że ten człowiek zrobi wiele dla zespołu. Taka retoryka się sprawdziła – Kurek zrobił wiele! Lider nie przekreśla nikogo. Umie doskonale ocenić potencjał swoich zawodników. Potencjał, który może dać dużą wartość w przyszłości. Zauważ, że on nie poprzestaje na pobieżnej analizie aktualnej dyspozycji. Każdy z nas lubi chodzić na skróty i zamiast doszukiwać się w swoich podopiecznych prawdziwego potencjału, często oceniamy ich „tu i teraz”. Prawdopodobnie uznasz, że Ania jest lepsza, ponieważ dostała z wczorajszego sprawdzianu piątkę. Ale to ten trójkowy Adaś, może mieć predyspozycje do zostania najlepszym programistą w Polsce. Warto wzorować się na przykładzie dalekosiężnego myślenia i planowania Vitala Heynena.
Wbuduj do swojego warsztatu część metod i poglądów trenera Mistrzów Świata w siatkówce a odniesiesz liczne sukcesy. Pamiętaj, że tylko wspaniały lider może zbudować dobry zespół. Poświęciłem temu zagadnieniu sporo miejsca w swojej książce: „Sukces wychowania. Jak budować dobre relacje w grupie”. Zachęcam Cię do jej przeczytania.
Podziel się swoją opinią