Bardzo chciałbym umożliwić Ci jak najlepsze poznanie książki i przyjrzenie się jej zawartości. Z tego względu wpadliśmy z Marcinem na pomysł publikowania cyklu krótkich fragmentów z najróżniejszych jej rozdziałów.
Uznałem, że najlepszy na początek będzie fragment – „pigułki” na ciężkie chwile zwątpienia. Każdy z nas doświadcza ich zarówno w sporcie, pracy jak i w codziennym życiu. To zrozumiałe – nie da się być cały czas na fali. Sztuką jest jednak znalezienie sposobu na to, żeby wstać z kolan. Wbrew pozorom, nie będzie to jednak fragment książki coachingowej o „pozytywnym myśleniu” itp. Nie twierdzę, że to mało istotne, po prostu uważam, że ludzie związani z aktywnością ruchową, a tym bardziej siatkówką plażową potrafią dość skutecznie odnaleźć w sobie ogromne pokłady motywacji. Już po podjęciu decyzji, żę „chcę coś zmienić”, trzeba dowiedzieć się „co zmienić”, aby przełamać okres stagnacji. Jak niebawem przeczytasz w poniższym fragmencie, szczególnie na początku przygody z plażówką, duże postępy w grze będą przychodziły relatywnie szybko. Jednak im wyższy poziom sportowy uzyskasz, tym więcej pracy będzie kosztowała każda, choćby najmniejsza poprawa. To może demotywować, ale nie martw się – od tego masz nas!
Ten przykład jest jedynie kolejną ilustracją działania Zasady Pareta (80/20). Jeżeli zainteresowała Cię ta tematyka, możesz o niej przeczytać nieco więcej w jednym z moich wcześniejszych wpisów. Ujęcie edukacyjne łatwo dopasujesz do sportu.
A teraz, bez dalszego przedłużania, chciałbym zaprezentować Ci propozycję listy ułatwiającej poszukiwania udoskonaleń w swojej grze. Zapraszam do lektury:
“Trenujesz, ale masz wrażenie, że się nie rozwijasz?
Ideą treningu jest holistyczny, wieloaspektowy i harmonijny rozwój. Brzmi pięknie. Ale, pewnie podobnie jak ja jesteś z natury niecierpliwy. Zanim się zmartwisz, nagraj swój trening i spokojnie, przy herbacie oceń, czy faktycznie nie zrobiłeś ostatnio postępów. Może to twoje oczekiwania na boisku są chwilowo zbyt wysokie? Jeśli faktycznie nagranie nie wygląda spektakularnie, nie zniechęcaj się od razu. Czasem postępy pojawiają się skokowo. Po momencie stagnacji wykonasz nie krok a spory skok w przód. Początkowo każde, nawet najprostsze ćwiczenie przynosi spektakularne efekty w skuteczności twojej gry. Z czasem jednak postępy zwalniają. To naturalne. Każde kolejne udoskonalenie będzie wymagało od ciebie coraz większego nakładu pracy. A jeżeli nie jesteś zawodowcem, w pewnym momencie dojdziesz do sytuacji, w której nie da się trenować więcej. Rodzina, praca, inne hobby. Możesz oczywiście trenować „lepiej”, ale przypominam, że nad optymalizacją twojego treningu nie czuwa sztab profesjonalistów. Obiad u rodziny skończył się o 14, więc na trening idziesz o 15, a nie w momencie, gdy zakończył się proces superkompensacji po ostatnim treningu mocy. Każde uproszczenie upośledza twój rozwój, ale jeśli świadomie się na nie zdecydujesz… Cóż, w życiu często bywa tak, że zamiast maksimum, musisz wybrać pewne optimum. Optimum możliwe aktualnie do realizacji. Zostaw sobie poniższy fragment książki na moment zwątpienia, na chwilę, gdy poczujesz, że „stanąłeś w miejscu”.
Uważam, że elementami, dzięki którym możesz wykrzesać najwięcej jakości relatywnie niskim nakładem pracy są:
- Umiejętność powtarzalnego i dokładnego wykonania wystawy sposobem górnym;
- Doskonałe najście do ataku (pozycja do ataku/ plasu, gdzie piłka jest przed tobą, dokładnie nad barkiem atakującej ręki);
- Prawidłowa technika wykonania plasu (wysoko umiejscowiony łokieć, jak najwyższy punkt kontaktu dłoni z piłką);
- Prawidłowe wycofanie się blokującego do obrony (technika i decyzyjność);
- Identycznie wykonane najście przed plasem i mocnym atakiem;
- Gdy brak jeszcze dokładności dalekiej wystawy, zawężanie gry poprzez wystawianie na środek boiska, by zyskać na precyzji;
- Dokładność w każdym kontakcie z piłką (niechlujność niszczy efekty najcięższej pracy);
- Poprawienie skuteczności side-out’u;
- Dopracowanie komunikacji w zespole – określenie rodzaju wystawy, podanie kierunku plasu
- Wzmocnienie mięśni kończyn dolnych. Są kluczem do sprawnego przemieszczania się i fundamentem techniki, który daje stabilne podparcie całemu ciału. Pamiętaj, że w każdym secie wykonujesz około 100 wyskoków (w tym do bloku, ataku, czy zagrywki) [Turpin i wsp., 2008]. By wygrać mecz musisz rozegrać ponad 80 akcji [Palao i wsp., 2012]! Odpowiedni poziom wytrzymałości i silne kończyny dolne są bardzo ważne.
- Granie! Nie zdobędziesz doświadczenia w sytuacjach meczowych inaczej, niż przez grę. Kiedyś odbyłem bardzo pouczającą rozmowę z pewnym trenerem młodzieżowej drużyny siatkarzy halowych. Powiedział, że po zakończeniu każdego sezonu (przed kolejnym okresem przygotowawczym) zawsze rozgrywa minimum 50 sparingowych setów. Dając tym samym swoim zawodnikom możliwość utrwalenia i wykorzystywania w meczu tego, czego nauczał przez cały sezon. Przekładając to na warunki siatkówki plażowej (ciężko grać w zimie), zostaw sobie czas po twojej głównej (docelowej, albo ostatniej) imprezie sezonu, by rozegrać jak najwięcej sparingów (w przypadku siatkówki plażowej może to być o wiele więcej, niż 50 setów).”
Fragment promocyjny książki: M. Rzeszotek: Poznaj i pokochaj siatkówkę plażową. Beach volley – pasja, sport i styl życia”.
Podziel się swoją opinią