fbpx
Chcesz wiedzieć więcej, łatwiej i szybciej? Zapisz się do mojego newslettera!


Zapisz Zapisz

Zasada Pareta i sukces edukacyjny cz. 2

Zapraszam do krótkiej podróży przez świat wyników badań naukowych.

Okazja ku temu jest doskonała, ponieważ Profesor Hattie opublikował aktualizację swoich słynnych badań z roku 1996 [Killian, 2017]. Z całego oceanu czynników, do zapoznania z którym zachęcam (linki na końcu wpisu), wybrałem kilka najbardziej interesujących.

Najważniejszą osobą w każdej szkole jest uczeń, więc zapoznaj się najpierw właśnie z tymi czynnikami:

Czynniki wpływające pozytywnie na osiągnięcia edukacyjne uczniów:

  • Motywacja wewnętrzna i zaangażowanie
  • Umiejętność prawidłowego dokonywania samooceny
  • Przekonanie o skuteczności swoich działań
  • Wcześniej nabyte umiejętności

Czynniki wpływające negatywnie na osiągnięcia edukacyjne uczniów:

  • Powierzchowne podejście i słaba motywacja
  • Znudzenie
  • Niewyspanie
  • Poczucie bycia nielubianym
  • Depresja
  • ADHD 

Co decyduje o skuteczności działań nauczyciela?

  • Jasność przekazywanych treści
  • Wiarygodność
  • Dobre relacje nauczyciela z uczniami
  • Uświadamianie uczniom przewidywanych rezultawatów podejmowanych działań
  • Brak etykietowania uczniów
  • Dobra opinia uczniów o jakości dotychczasowej pracy nauczyciela

Wszystkie powyższe czynniki charakteryzowała wielkość efektu powyżej wartości 0,7. Jak na tym tle wypadają „najwięksi przegrani” tych badań? Fakt, że nauczyciel kontroluje uczniów podczas uczenia się wydaje się nam naturalny. Nauczyciel naucza – uczniowie się uczą. Owszem, ale wielkość efektu na poziomie 0,02, pozwala postawić w tym miejscu ogromny znak zapytania. Czy w tym przypadku cała magia nie jest ukryta w zaimku zwrotnym (choć może rzeczownym?) „się”? Uczeń uczy „się”! I zewnętrzne kontrole tego procesu niewiele wnoszą. Na szczęście. Zamiast kontrolować, buduj prawidłowe relacje ze swoimi uczniami, o czym opowiadałem tutaj.

Byłem zaskoczony tym, że wielkość efektu eksperckiej wiedzy nauczyciela została „wyceniona” jedynie na 0,11… Nie powinno to jednak dziwić ponieważ nauczyciel musi posiadać wyższe wykształcenie. Z tego względu nawet zakres materiału rozszerzonej matury nauczanego przedmiotu nie stanowi żadnego wyzwania dla nauczyciela. Nie ma tu zatem miejsca na różnicowanie skuteczności nauczania – każdy „wie” wystarczająco dużo. Wniosek? Kompetencje miękkie są jeszcze ważniejsze niż przypuszczaliśmy. 

Zanim przejdziemy do omówienia czynników prowadzących do sukcesu ukrytych w samym procesie nauczania, podzielę się z Tobą pewną ciekawostką. Wysokość wypłaty powiązana z osiąganymi wynikami w pracy osiągnęła wręcz onieśmielającą wielkość efektu wynoszącą… 0,05. W wielu dyskusjach pada pogląd „niech nauczyciele zarabiają dużo, ale tylko za dobrze wykonywaną pracę”. Co znaczy dobrze? Jakie kryteria przyjąć? Korzyści uczniów płynące z łączenia wysokości pensji nauczyciela z wynikami pracy są tak nikłe, ponieważ nie da się obliczyć wyników pracy nauczyciela „tu i teraz”. Na przykład w 10 punktach. Szkoła nie jest fabryką. Złożyłeś dzisiaj bezbłędnie  500 wiązek elektrycznych? Otrzymasz wysokie wynagrodzenie. 200? Licz się z niskim wynagrodzeniem. W edukacji tak się nie da. Szkoła nie jest areną olimpijskich zmagań, a środowiskiem wspierającym rozwój uczniów. Rezultaty działań nauczyciela są długoterminowe, a codzienne interakcje z uczniami niepowtarzalne. Przecież nie wolno nam na powrót katalogować indywidualizacji. Kto twoim zdaniem powinien zarabiać więcej: nauczyciel, którego uczeń dzisiaj został laureatem wojewódzkiej olimpiady fizycznej i na tym jego przygoda z tą dziedziną nauki się skończyła, czy nauczyciel, który dzisiaj sprawił, że jego uczeń zakochał się na całe życie w fizyce i został Profesorem na Politechnice? Nauczanie (podobnie wychowywanie) jest procesem. Procesem, w którym liczy się efekt końcowy, a sukces jest jedynie subiektywnym odczuciem. Niczym więcej. Jeżeli jesteś zainteresowany tym tematem, zachęcam do przeczytania mojej książki „Sukces wychowania. Jak budować dobre relacje w grupie”, w której znajdziesz przemyślenia o tym jaki powinien być nauczyciel, a w związku z tym, z czego mógłby być rozliczany. 

Pozwól, że zaprezentuję Ci teraz mój wybór ciekawych spostrzeżeń dotyczących skuteczności samego procesu nauczania. Wysokie noty otrzymały:

  • Ewaluacja i refleksja nad działaniami
  • Poszukiwanie wsparcia przy rozwiązywaniu problemów
  • Strategie nauczania oparte na wskazywaniu celu
  • Docenianie wysiłku i zaangażowania
  • Wprowadzanie sposobów ułatwiających zapamiętanie, przechowywanie i przypominanie sobie informacji.
  • Podsumowywanie i przypominanie materiału
  • Integrowanie nowych treści z wcześniejszą wiedzą
  • Przekazywanie informacji zwrotnej
  • Stosowanie metody układanki (wielkość tego efektu wynosiła aż 1,2! „Jigsaw method” zasługuje na osobny wpis, który pojawi się niedługo na blogu) 

Wszechobecne pisanie testów. Niby wszyscy wiemy, że są złe, ale wybieramy to zło, ponieważ kusi nas łatwością sprawdzania, analizowania, segregowania, układania pięknych skal, tworzenia kolorowych prezentacji ze staninami itp. Tymczasem wielkość efektu na poziomie 0,12 nie wymaga dalszego komentowania. Takie testy służą nauczycielowi i systemowi edukacji a nie uczniowi – kropka. Ten punkt wiąże się ściśle z próbą sformalizowania efektów pracy nauczyciela. Z tych samych względów jest to ślepa uliczka.

A czego można dowiedzieć się z badań Profesora Hattie’go na temat pracy domowej? Już w tym przypadku wyniki nie są tak okrutnie jednoznaczne. Powinniśmy nieco wyciszyć głosy krzyczące, że „dziecko powinno się nauczyć wszystkiego w szkole, a popołudnia przeznaczać na rozwój pasji i zainteresowań”. To wszystko prawda. Ale okazuje się, że część tego czasu powinno również poświęcić na mądrze dobrane zadanie domowe. Wielkość efektu wynosiła 0,29. Nie powinno się lekceważyć takiej szansy na osiąganie lepszych rezultatów w czymkolwiek, tym bardziej jeśli mowa o sukcesie edukacyjnym. Jednak więcej nie znaczy lepiej i reguła ta sprawdza się doskonale w przypadku prac domowych. Powtarzanie znanego już zakresu materiału w jedynie lekko zmienionych formach może faktycznie okazać się stratą czasu. Tyle, że opanowanie rozwiązywania równań trygonometrycznych wymaga „przerobienia” całego zbioru zadań. A może nawet wielu. Jest to niewykonalne na kilku lekcjach matematyki w ciągu tygodnia. Wówczas taka praca domowa będzie jak najbardziej wartościowa, a czas poświęcony na jej wykonanie zaowocuje biegłością w rozwiązywaniu tego typu równań.

Jeżeli jednak nadal pozostajesz sceptyczny, do czego masz pełne prawo, możesz poświęcić wielkość efektu wynoszącą 0,29 i oddać się na przykład nauce kreatywnego myślenia, której przypisano wartość 0,34. I właśnie tak traktujmy te wskazania. Dobieraj skuteczne narzędzie do swoich potrzeb, by uczniowie podążali na sam szczyt różnymi – własnymi drogami. Tu zyskasz 0,25, tam stracisz 0,82, gdzie indziej uzupełnisz końcowy efekt o 0,6 i 0,58… Wyniki tych badań otwierają przed Tobą drzwi do stosowania skutecznej, pełnej indywidualizacji w nauczaniu. Przeczytaj wymienione poniżej artykuły, wyeliminuj ze swojego warsztatu nieskuteczne metody i zacznij wdrażać najlepsze. Nie zapominaj przy tym o zasadzie Pareta, tak pięknie zilustrowanej pracą Profesora Hattie’go.

1. Killian, S.: Hattie’s 2017 updated list of factors influencing student  achievement, 2017, https://www.jimgerhardlearning.com/uploads/2/6/4/7/26470971/hatties_2017_factors_influencing_achievement.pdf dostęp 14.04.2019 r. 

2. https://npjscilearncommunity.nature.com/users/19748-professor-john-hattie/posts/20734-dispelling-educational-myths 

3. Hattie,  J.,  Biggs,  J.,  &  Purdie,  N.:  Effects  of  learning skills  interventions  on student learning:  A  meta-analysis. Review  of  Educational  Research, 1996, 66 (2),  99–136

Z wyrazami szacunku
signature
Udostępnij

Brak komentarzy

Podziel się swoją opinią

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *