fbpx
Chcesz wiedzieć więcej, łatwiej i szybciej? Zapisz się do mojego newslettera!


Zapisz Zapisz

Krótko (nawet bardzo) o edukacji wg Richarda Feynmana

Autor Posted on 0 0

Samego Richarda Feynmana raczej nie trzeba nikomu przedstawiać – to nieco ekscentryczny, genialny i lubiący żartować profesor fizyki z Caltechu (California Institute of Technology). Otrzymał Nagrodę Nobla, był jednym z głównych twórców elektrodynamiki kwantowej, został też uznany za jednego z dziesięciu najwybitniejszych fizyków wszech czasów.

Warto jednak dodać, że był również wybitnym nauczycielem. Gdy występował, sale wykładowe wypełniały się studentami (i współpracownikami) głodnymi jego przejrzystych metafor, sytuacyjnych żartów i niepowtarzalnego stylu wykładania złożonych zagadnień fizycznych.

Feynman został kiedyś poproszony o przygotowanie dwuletniego kursu wstępnego z fizyki dla studentów Caltechu. Wykłady następnie wydano, a ich fragmenty zostały opisane między innymi w książce, o której Ci dzisiaj opowiadam. Co ciekawe, sam Feynman uważał ten eksperyment niemal za porażkę. Uznał, że następnym razem przygotowałby go lepiej, że wiele rzeczy nie funkcjonowało tak, jak sobie to założył. W końcu Geniusz wymaga najwięcej od samego siebie, prawda? Faktycznie, część studentów rezygnowała w trakcie kursu z uczestniczenia w jego wykładach, jednak te miejsca ochoczo zajmowali inni wykładowcy i wykształceni już fizycy. Tak okazało się, że Feynman stał się wybitnym nauczycielem… nauczycieli 🙂

W poniższych cytatach zabiorę Cię do świata Feynmana – nauczyciela, opisanego w książce “Sześć łatwych kawałków”(1). Proszę Cię, żebyś czytał je odnosząc się do naszej szkolnej codzienności.

“Pomijając showmańskie popisy, Feynmanowska technika pedagogiczna była prosta. Jej zasady streszcza notatka znaleziona wśród jego papierów w archiwach Caltechu, którą nagryzmolił podczas pobytu w Brazylii w 1952 roku: «Najpierw zrozum, dlaczego chcesz, by studenci uczyli się tego przedmiotu, i czego chcesz, żeby się dowiedzieli, a metoda wyniknie mniej więcej sama z chłopskiego rozumu.» str. 37.

“Niemniej jednak uważam, że nie ma innego rozwiązania tego problemu pedagogicznego, jak tylko uświadomienie sobie, że najlepsze nauczanie może się odbywać tylko wtedy, gdy istnieje bezpośrednia osobista relacja pomiędzy studentem a dobrym nauczycielem – to sytuacja, w której student omawia pomysły, myśli o tych sprawach i o nich rozmawia. Nie da się wiele nauczyć, zwyczajnie siedząc na wykładzie, czy nawet rozwiązując zadane zadania. Ale w dzisiejszych czasach musimy uczyć tak wielu studentów, że trzeba próbować znaleźć namiastkę ideału.” str. 54

«Moc nauczania rzadko jest szczególnie skuteczna, poza tymi szczęśliwymi zrządzeniami, kiedy jest ona niemal zbyteczna» (Gibbon).” str. 53

Biorąc powyższe pod uwagę, Feynman z pełnym przekonaniem przyjmuje, że jego studenci są bardziej lub mniej “bystrzy” – nie ma problemów z tym, żeby jasno powiedzieć, że chce ze swoim przekazem trafić do najlepszych. Pozostali również skorzystają, jednak proporcjonalnie do swoich aktualnych możliwości i zaangażowania. Cieszą mnie powiązania tego fragmentu z koncepcją “Edukacji gotowości” i poruszanej tam roli gotowości do wykonywania pracy. W podanym tonie wypowiadali się Albert Einstein, czy Werner Heisenberg: równość szans – nie wyników. Oddaję głos samemu profesorowi:

“Wykłady tu zawarte nie są w żadnej mierze pomyślane jako kurs przeglądowy, ale są bardzo wymagające. Zamierzałem kierować je do najinteligentniejszych na sali i upewnić się, na ile to możliwe, że nawet najzdolniejszy student nie byłby w stanie całkowicie pojąć wszystkiego, co miały zawierać – poprzez proponowanie zastosowań danych pomysłów i pojęć skierowanych ku różnym obszarom poza głównym kierunkiem natarcia. (…) Miałem również poczucie, że ważne jest wskazanie takim studentom, co powinni – jeśli są wystarczająco bystrzy – być w stanie pojąć, rozumując na podstawie tego, co powiedziano wcześniej, a co jest podawane jako nowy element”. str 48-49.

Jakie jest Twoje zdanie na temat poglądów Feynmana? Wszystko wydaje się być logiczne i łatwe, tylko dlaczego mamy wciąż tę samą tendencję do stawiania oczywistości na głowie?

R. Feynman, R. Leighton, M. Sands: “Sześć łatwych kawałków. Podstawy fizyki wyjaśnione przez jej najbłyskotliwszego nauczyciela”, Znak, Kraków, 2022.

Z wyrazami szacunku
signature
Udostępnij

Brak komentarzy

Podziel się swoją opinią

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *