Cztery lata temu szukałem pomysłu na to, jak pomóc swoim podopiecznym w dokonaniu prawidłowej samooceny własnego występu w meczu. To trudna sztuka i często nawet my – dorośli szukamy wymówek i zewnętrznych usprawiedliwień, zamiast otwarcie przyznać, że trzeba nad czymś jeszcze solidnie popracować.
Kupiłem kilka kompletów okularów wyposażonych w kamerę i najtańszy model gogli odtwarzających nagrany obraz. Dopasowałem do tego protokół pracy z podopiecznym i zaczęliśmy nagrywać nasze treningowe popisy. Początkowo robiliśmy to wyłącznie dla zabawy i własnego rozwoju, ale po pierwszych mniej lub bardziej udanych próbach, postanowiłem złożyć wniosek do Komisji Bioetycznej i przeprowadzić swoje badania.
Idea była nastepująca: para zawodników ma na sobie okulary nagrywające mecz z perspektywy “pierwszej osoby”. Po meczu każdy ogląda mecz “oczami” swojego partnera, mając szansę na to, by doświadczyć obserwowania siebie w czasie gry z zupełnie niedostępnej wcześniej perspektywy. Okazało się, ze istotnie samoocena dokonana po takiej sesji była bardziej adekwatna od tej dokonanej bezpośrednio po rozegranym meczu.
Lata mijały i nie znalazłem czasu na dopracowanie tekstu i skierowanie do wydania, więc umieszczam brudnopis tutaj. Mam nadzieję, że odnajdziesz w tym pomyśle inspirację i wprowadzisz go do swojej pracy szkoleniowej lub edukacyjnej 🙂
Poniżej plik w języku polskim i angielskim:
Podziel się swoją opinią